Jak sobie pościelesz, tak Kuba Bogu - czyli o zanęcaniu i oczekiwaniu.
24 września w niedzielę integrowaliśmy i relaksowaliśmy się na rybkach. Nie zgrzewało. Pomimo tego nad osadnik przybieżało stadko panów ze swymi kijami, robalami i innymi nie znanymi mi gadżetami i akcesoriami. Przybyło również kilka pań w celach bliżej nieokreślonych. Zapewne dla ozdoby. Fizycznie nie dali rady się do nas przyłączyć jedynie amatorzy sobotnich hulanek. Zawody poprzedzone były ma się rozumieć rozgrzewaniem się, grilowaniem, międleniem, ugniataniem, pożyczaniem prowiantu dla ryb i ludzi. Nastepnie miało miejsce zanęcanie, czyli wrzucanie kilogramów żarcia we wodorosty, a później pełne napięcia lub radosne oczekiwanie, zakończone w niektórych przypadkach, po dokonaniu kosztorysu, wielkim rozczarowaniem. Niemniej jednak gratulujemy wszystkim twardzielom. A.J.
|
Klasyfikacja drużynowa
1 | ZAP | 2040 | 17 |
2 | PA | 1900 | 16 |
3 | PIAZAP | 1740 | 15 |
4 | PN | 1520 | 14 |
5 | PK | 800 | 13 |
6 | PM | 340 | 12 |
indywidualnie
wyniki 1999
|