W dniu 18-go styczna mieliśmy okazję rozpocząć kolejny rok spartakiadowy konkurencją zwaną Dwa ognie. Jak zwykle przybyli amatorzy ruchu, zabawy, kumpli i świętego spokoju (udręczeni babskim domowym jazgotem). Hmm ... i prawdopodobnie zabrakło tylko kolekcjonerów spartakiadowych punktów. Frekwencja była nawet spora ... dziwne, ponieważ była to jedna z konkurencji, która niestety nie grupuje ani blondynek ani szatynek ani brunetek. A co gorsza nie uwidacznia damskich wdzięków. Wprawdzie na boisku momentami szalały Matki, ale były skutecznie eliminowane. Widocznie ich gabaryty nie mieściły się w gustach azotowego męskiego gatunku, który (jak wynika z ankiety) jest raczej wybredny.
Odnośnie samej gry - Turniej jak turniej. Wszyscy rozdawali razy ile wlezie. Jeden dostał w głowę, drugi niżej, trzeci jeszcze niżej, nawet leżące Matki były dobijane. czyli konkurencja dość zabawna i widowiskowa dla kibiców ale chyba bolesna dla zawodników. Ostatecznie tytuł najlepszych zbijaków przypadł drużynie PIAZAPU w składzie:
Jacek Sętowski w charakterze mamusi wraz z pociechami: Wiesławem Wysockim, Zbigniewem Bartuzi, Piotrem Grudniem, Jarosławem Siedlcem i Sławomirem Łuczukiem. aj |
Klasyfikacja końcowa
|
PIAZAP | ZAP | PM | PK | PA | PL | PN | |
PIAZAP | 6 : 5 | 6 : 4 | 6 : 3 | 6 : 5 | 6 : 3 | 6 : 3 | |
ZAP | 5 : 6 | 6 : 4 | 6 : 4 | 5 : 6 | 6 : 5 | 6 : 2 | |
PM | 4 : 6 | 4 : 6 | 2 : 6 | 6 : 4 | 4 : 6 | 6 : 4 | |
PK | 3 : 6 | 4 : 6 | 6 : 2 | 4 : 6 | 6 : 2 | 5 : 6 | |
PA | 5 : 6 | 6 : 5 | 4 : 6 | 6 : 4 | 5 : 6 | 6 : 4 | |
PL | 3 : 6 | 5 : 6 | 6 : 4 | 2 : 6 | 6 : 5 | 4 : 6 | |
PN | 3 : 6 | 2 : 6 | 4 : 6 | 6 : 5 | 4 : 6 | 6 : 4 |
|