Dowcipy brydżowePo długim turnieju dwóch brydżystów wraca do domu. W pewnej chwili jeden z nich kłania się mężczyźnie idącemu z naprzeciwka. *** W czasie gry w brydża Franek dyskretnie pokazuje swojemu partnerowi miejsce, w którym ma serce. Partner "wychodzi" w kiery. Po przegranej partner Franka ma do niego pretensje. Franek się broni: *** Żona mówi do brydżysty: *** Przychodzi Nowak do lekarza, podciąga nogawki spodni i pokazuje sińce na nogach. Lekarz pyta: Czym pan się zajmuje? *** Kowalski namiętnie lubi grać w brydża, chociaż graczem jest nieszczególnym. Po którymś kompromitującym zagraniu partner pyta: *** | strona główna | Ognisko TKKF "Chemik" | wyniki | regulamin | trening | |